Wielka przyjemność

Zwrotka 1 Wielka przyjemność i silny ból Leży z biografią Virgini Woolf Wziąłem już Somę, bromek i sód Także dobranoc Wielka przyjemność i silny ból Na głowie stoję, a świat u stóp A potem tonę i nie mam kół Znowu ten amok, znów Refren Lit, Chloral, Bi-Polar I-miona miewa różne ten stan Być ponad chcę, a w złych szponach mnie ma I-ronia Można tylko się śmiać więc Bridge 1 Nie wiszę pieniędzy Sentino Mam większe problemy niż on Chciałbym by to mnie nie zabiło Ale coraz częściej mam dość Zwrotka 2 Wielka euforia i silny zjazd Teraz się czołgam by wzbić do gwiazd A mój materac przyciąga tak jakby miał magnes Wielka euforia i silny zjazd Ile to potrwa odliczam czas Kosmiczny haj jakoś nagle spadł Ktoś przeciął kable znów I tylko Refren Lit, Chloral, Bi-Polar I-miona miewa różne ten stan Być ponad chcę, a w złych szponach mnie ma I-ronia Można tylko się śmiać więc Bridge 2 Skończyłem z rapem, robię kino Teatrzyk, musical czy show A tamten kabaret już minął Nawet jak bawiło cię to

Verse 1 Great delight and crushing pain Lying in bed with Virginia Woolf again I’ve taken Soma, bromide, and salt So… goodnight, then. Great delight and crushing pain I stand on my head, world bows to my name Then I drown, and I’ve got no wheels That manic flood again — unreal Chorus Lithium, chloral, bi-polar This state comes in names all over I wanna rise above — but claws pull lower I-rony... All that’s left is laugh it over Bridge 1 I don’t owe Sentino a dime Got bigger messes in my mind Wish this wouldn’t be the end of mine But lately, I’m too tired to try Verse 2 Massive high and violent fall Now I’m crawling just to kiss the stars at all And my mattress pulls like a black hole Like it’s got magnets in its soul Massive high and violent fall Counting down the seconds, that’s my role That cosmic buzz? It just dropped dead Someone cut the wires in my head And all I’ve got is… Chorus Lithium, chloral, bi-polar This state comes in names all over I wanna rise above — but claws pull lower I-rony... All that’s left is laugh it over Bridge 2 I quit rap, now I’m into film Musicals, theatre — chasing thrills That old cabaret had its time Even if you laughed, it wasn’t mine